czwartek, 3 marca 2011

Oczy

Gdy miesiąc temu zacząłem pracować w pewnej firmie, umknęło to mojej uwadze. Dopiero nieco później, podczas treningów indywidualnych, dostrzegłem, jak bardzo ludzie ze mną pracujący mają przekrwione oczy. Nie są to przypadki pojedyncze. Ba, mógłbym nawet stwierdzić, że więcej jest osób o zmęczonych, czerwonych oczach, niż tych z oczami zdrowymi.

Jest to o tyle specyficzne, że tylko oczy zdradzają ilość poświęcenia wkładanego w pracę. Ciała wyglądają na rześkie, uśmiechy nie schodzą z twarzy podczas żartowania ze znajomymi, jednak oczy pozostają te same. Umęczone, z trudem starające się skupić uwagę. Jest to widok dla mnie przerażający, szczególnie, że sam cierpię na nadwrażliwość oczu. Co gorsza jednak, czasami myślę sobie, że osoby te nie zdają sobie z tego sprawy.

Wtedy też zastanawiam się, ile one śpią w ciągu dnia. Co robią poza pracą. Faktem jest, że wiele osób (w tym ja) w ciągu tygodnia nie ma zbyt wiele czasu na cokolwiek. Czasami czas stracony trzeba nadrobić w nocy - szczególnie, jeśli ma się rodzinę. Każda minuta w pracy to minuta stracona z kimś bliskim. To chwile, które za wszelką cenę stara się odzyskać, jednak jest to niemożliwe - nie ważne, jak kto by się starał.

Pamiątką po nich pozostają przekrwione oczy, z którymi ludzie budzą się rano. Stygmaty poświęcenia dla siebie lub dla innych.