piątek, 23 stycznia 2009

Karty

Manifestacja poprzez wolę. Wyobraźnia, skupienie, działanie. Duch i ciało zjednoczone. Młodzieniec ma uniesioną prawą rękę, w której to trzyma pionowo różdżkę wykończoną na obu końcach – urządzenie jednoczące ziemię i niebo. W celu przywołania kwiatów stworzenia, palec wskazujący jego lewej ręki przekształca tę dwoistość w pochodzący z pierwotnego chaosu akt stworzenia. Aura młodzieńca symbolizowana jest przez poziomą ósemkę - symbol wieczności. Wokół jego pasa owinięty jest wąż zjadający swój własny ogon – kolejny symbol nieskończonego istnienia. Przed nim leżą przyrządy stwórcy/maga: różdżka, kielich, miecz i pentagram - symbolizują one ogień, wodę, powietrze i ziemię.


Tekst ten to przetłumaczony opis karty tarota jakoby opisującyejmoją osobowość. A wszystko przez moją siostrę, która to wczoraj wysłała mi linka z odpowiednim testem. Gdy odpowie się już na kilka drobnych pytań (dobrze, że jest to wybór pomiędzy dwoma opcjami - nie lubię wszelakich wynalazków, które pytają się czy myślisz coś bardziej, czy mniej), test dopasowuje nas do jednej z kart tarota, przy okazji dając nam jej objaśnienie. I choć jakoś strasznie nie wierzę w adekwatność tego quizu, to trzeba przyznać, że opis jest całkiem fajny. Zresztą, fajnie czasami pomyśleć o sobie jak o takim mistyku, który łączy w sobie piekło i niebo, który ma dar tworzenia i mediacji pomiędzy przeciwieństwami (oczywiście takie podejście może świadczyć, że jednak jest w tym coś prawdziwego - inaczej możliwe, że bym się nie identyfikował z tym opisem poprzez względy estetyczno-marzycielskie). Zresztą, czy to ważne? Osobiście lubię tego typu psychozabawy. Sam nie wiem czemu. Może dlatego, że zawsze mówią troszkę o nas samych. A może zwyczajnie dlatego, że sprawiają mi frajdę. No i potem można mówić o sobie, że jest się danym typem osobowości (choćby w przypadku eneagramu, tarota itd).

PS. Moja siostra twierdzi, że jej opis jest akuratny co do joty. Tak więc, jak już pisałem, coś w tym musi być.

Brak komentarzy: